Orlęta jedną nogą w IV lidze

W środę, 15 maja Radzyńskie Orlęta pojechały do Ożarowa, by jeszcze powalczyć o utrzymanie. Zadanie to było bardzo trudne, bo Star to objawienie tego sezonu.

Orlęta dobrze weszły w mecz, stwarzały sytuacje i wydawało się, że punkty są w ich realnym zasięgu. Szczególnie dobrze spisywał się Karol Rycaj. Od 24. minuty gospodarze grali w dziesięciu po czerwonej kartce dla Maidanevych za atak na głowę rywala. Wciąż to Orlęta przeważały, ale do końca pierwszej połowy nie stworzyły porządnych sytuacji.

Po zmianie stron nic się nie zmieniło w obrazie gry. Marcel Obroślak mógł otworzyć stan rywalizacji, ale czekał ze strzałem zbyt długo i obrońcy odebrali mu piłkę. Jedyna bramka w tym meczu padła w 66. minucie. Przed własnym polem karnym piłkę stracił Arkadiusz Kolorczuk. Gracze Stara natychmiast to wykorzystali i Szymon Stanisławski zdobył gola. Goście ruszyli do ataku, ale brakowało dokładności w polu karnym. Jeszcze w 90. minucie liczba zawodników obu drużyn się zrównała, ponieważ Borys Piotrowski otrzymał drugą żółtą kartkę i ostatecznie czerwoną. Finalnie Orlęta przegrały swój szósty mecz z rzędu. Szanse na utrzymanie są tylko matematyczne, biało-zieloni musieliby wygrać, każde spotkanie do końca sezonu i liczyć na potknięcia bezpośrednich rywali.

W następnym meczu radzynianie zmierzą się z Karpatami Krosno. Spotkanie zaplanowano na sobotę, 18 maja o godzinie 17:00.

III liga, grupa IV 30. kolejka Star Starachowice – Orlęta Radzyń Podlaski 1:0 (0:0)

Bramka: Stanisławski 66

Star: Natorski – Maidanevych, M. Zając, Bracik, Stefański, Kośmider, Duda, Kawecki (76 Ambroziak), Głaz, Szynka (85 Handzlik), Stanisławski (72 Śliwiński).

Orlęta: Bartnik – Chyła, Cassio, Szymala, Pawluczuk (75 Duchnowski)), Korolczuk, Kot (58 Majbański), Zmorzyński, Rycaj (27 Obroślak, 75 Piotrowski), Koszel (75 Kuźma), Radziński.



Fot. Orlęta Radzyń Podlaski
Adrian Artych